Forum www.lodowemarchie.fora.pl Strona Główna

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  Forum www.lodowemarchie.fora.pl Strona Główna » Archiwum-Stare Forum / Sesje
Autor Wiadomość
Quelrad
Karczmarz
Karczmarz



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:32, 15 Mar 2008

Tego dnia pokoje "Zajazdu Pod Podciętym Gardłem" świeciły pustkami, choć z reguły o tej porze roku karczma była wprost wypełniona kupcami odpoczywającymi na szlaku, ich strażnikami oraz wszelkiego rodzaju podróżnymi. Jednak tego wieczoru w zajeździe przebywało jedynie kilka osób; małomówny karczmarz leniwie wycierający szklanki, kilka dziewek służebnych, dwóch krasnoludów spokojnie popijających piwo oraz dość niecodzienna kompania siedząca przy jednym stole, znajdującym się tuż przy drzwiach do budynku. Siedziały tam trzy postacie, niska i krępa sylwetka z pewnością należała do krasnoluda, obok niego siedział człowiek o długich ciemnych włosach spiętych z tyłu, a naprzeciw nich osobnik, którego twarz zakrywała kaptur. Równie dobrze mógł być człowiekiem, elfem jak i przedstawicielem jakiejś innej człekokształtnej rasy. Cała ta niewielka grupka została poinformowana że właśnie w tej karczmie znajdą swych towarzyszy, którzy mają pomóc im w wyprawie, której niedawno się podjęli. Aby lepiej ocenić cała sytuację trzeba cofnąć się nieco w czasie do momentu gdy ekscentryczny szlachcic od niedawna mieszkający w najlepszej dzielnicy Incube - Lord Gatris ogłosił iż poszukuje śmiałków gotowych do podjęcia się niebezpiecznej misji, oczywiście za solidną zapłatą co ostatecznie przekonało naszych niedoszłych bohaterów, gdyż delikatnie mówiąc nie grzeszyli oni bogactwem... Na ich nieszczęście Lord Gatris nie był osobą zbyt zrównoważoną... Jedyną wskazówką jaką wszyscy otrzymali było to żeby poszli do wymienionego wyżej zajazdu, a tam otrzymają dalsze instrukcje. Tak więc teraz wszyscy trzej dojechali do karczmy i z braku czegokolwiek innego do roboty mają dość czasu żeby się poznać. Niejasne przeczucie podpowiada im jednak że są uważnie obserwowani...

__________________________________________________________
//Coś nie miałem za nadto weny, więc post nie wyszedł mi najlepiej, ale to się jeszcze rozkręci Wink Pogadajcie sobie teraz spokojnie Smile A dalej zobaczymy Wink Acha, jedna zasada; nie piszcie jednego posta za drugim Wink Opisy co robi Wasza postać piszcie normalną czcionką, rozmowy kursywą, a pogrubienie jest specjalnie dla mnie Razz //


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isaan
Udzielający się członek klanu



Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:56, 15 Mar 2008

Isaan siedział na przeciwko dwójki nieznajomych, którzy tak samo jak on zostali wynajęci do zadania równie tajemniczego jak sam lord, który ich wynajął. Pociągnął łyk naparu, który sobie przyrządził ze swoich ziół. Karczmarz nie chciał zapłaty za gorącą wodę, więc to był jedyny napój na jaki mógł sobie pozwolić z uwagi na to, iż nie miał przy sobie nawet złamanej monety, z drugiej strony nigdy nie odczuwał większej potrzeby posiadania bogactw, a do zadania jakiego się podjął skłoniła go raczej wrodzona chęć przeżywania przygód. Po chwili odezwał się do towarzyszących mu osób.
-Wypadałoby bym się przedstawił skoro czeka nas wspólne zadanie do wykonania. Na imię mi Isaan-powiedział uprzejmie ściągając kaptur z głowy i skłaniając się nią w kierunku nieznajomych, licząc na to że pozna ich imiona. Wszelako zorientowali się, że znajdują się w owej karczmie z tego samego powodu, lecz nie mieli jeszcze sposobności by się przedstawić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:47, 15 Mar 2008

[/i]próba - przepraszam, ale robię próbę mechaniki wypowiedzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:48, 15 Mar 2008

i jeszcze jedną, bo coś mi nie wychodzi z kursywą - kurde chyba już kumam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:57, 15 Mar 2008

- me imię to Rajan...Rajan Fel`tar - powiedział człowiek z uwagą obserwując towarzyszy. - No, no... - pomyślał - krasnolud i elf w jednej drużynie... będzie ciekawie...- nalał sobie do kielicha zielonego płynu. Skosztował i lekko się skrzywił- kurde mocnepowiedział cicho sam do siebie w zasadzie. Rozejrzał się po sali z ciekawością. Prócz dwóch jeszcze krasnoludów nie zobaczył nic istotnego. Nawet karczmarz raził lenistwem. Na sam jego widok oczy się zamykałyjeszcze troszkę tak tu posiedzimy, to chyba wynajmę pokój i się przekimamzażartowałkarczmarz z pewnością na tym zbija kokosy.. widać, że ma wprawę w zdobywaniu tego typu klienteli..ale... zaraz zaraz... czy nie powinien tu być jeszcze ktoś? Ktoś, kto nam ma zlecić coś? Co? Krasnalu, wiesz coś o tym?zapytał krępego jegomościa, siedzącego akuratnie naprzeciwko, po drugiej stronie stołubo z tego, co ja wiem, to powinien tu być lada chwila, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Quelrad
Karczmarz
Karczmarz



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:20, 15 Mar 2008

//Prośba do Kodina skasuj te próby Najrana Wink A najlepiej daj mi moderatora działu na czas gdy jestem MG, bo wszystko będzie szło sprawniej Wink

Co do sesji to czekamy na Astreavo..//


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Astreavo
Administrator
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:01, 15 Mar 2008

Krasnolud patrząc na przedstawionych ,powiedział dopiero po kilku minutach Me imie brzmi Astreavo.
Myśli Krasnolud , Elf i Człowiek , morze być ćiekawie. Krasnolud wypił z rozbitej szklanki troche zimnej
wody której karczmasz mu dał.


( nie kapuje jak sie tu zabardzo pisze wienc przepraszam ze tak wszystko normalnie)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Quelrad
Karczmarz
Karczmarz



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:52, 15 Mar 2008

//Ehh jak możesz to postaraj się nie robić tyle błędów i pisać "nieco" dłuższe posty...//

Powoli ogarnia Was irytacja, wygląda na to że ten, kto miał dać Wam dalsze instrukcje nie kwapi się aby to zrobić... Siedzicie sobie spokojnie wymieniając od czasu do czasu kilka uwag, gdy drzwi karczmy otwierają się i wchodzi przez nie wysoki osobnik od stóp do głów ubrany na czarno, u boku przypasany ma długi, półtoraręczny miecz z wspaniale zdobioną rękojeścią, oraz rzucającą się w oczy pękatą sakiewkę. Po wejściu obrzuca całe pomieszczenie chłodnym wzrokiem swych tak samo czarnych jak jego ubiór oczów i podchodzi wolno do baru
-Karczmarzu najlepsze piwoKomunikuje krótko, a gdy otrzymuje trunek siada przy jednym ze stolików cały czas lustrując otoczenie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:51, 15 Mar 2008

- wiecie, mam takie przeczucie, że to nasz kontakt - powiedział Rajan wskazując nowoprzybyłego - zarówno status jak i wygląd w tej spelunie jasno dają do zrozumienia, że to nie jest jakiś stały bywalec - uśmiechnął się lekko - w sumie spóźnił się jak diabli, ale co mi tam, chyba idę i go zagadnę, w porządku? zapytał kompanów od wody. Wychylił ostatnią kroplę absyntu i podniósł się z miejsca. Troszkę nim zawiało. - oho! - pomyślał- faktycznie mocny ten trunek. Wymamrotał cichutko zaklęcie które brzmiało mniej więcej tak: otrzeźwienus natychmiastowus alejużus i pewnym już krokiem podszedł do mężczyzny. Spojrzał jeszcze za siebie na towarzyszy jakby miał nadzieję, że pójdą za nim i w końcu znalazł się tuż obok bogatego jegomościa.
- Witam uniżenie.... widzę, że pan nietutejszy? Może mogę w czymś pomóc? na przykład kogoś znaleść, coś przynieść tudzież coś podpieprzyć? - zapytał z lekkim uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Astreavo
Administrator
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:17, 16 Mar 2008

Krasnolud widządz co robi człowiek uśmiechną sie letko, zawołał Najrana i powiedział mu bardzo Cicho zapytaj czy ci da troche złota .
Idąc do stolika gdzie śiedzi Isaan, po drodze śmiał sie bardzo głośno ,dlatego Karczmasz zwróćił mu Uwage za zakłucanie ciszy i kare jedniej złotej monety.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Quelrad
Karczmarz
Karczmarz



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:25, 16 Mar 2008

// Astreavo, wybacz, ale albo zacznij pisać sensownie, albo potkniesz się na sznurówce... ;> Po pierwsze w prawie każdym słowie jest błąd po drugie, tutaj nie ma Najrana tylko Rajan, choć brzmi to łudząco podobnie Wink Zobacz sobie karty postaci//

Gdy tylko Rajan począł zbliżać się do przybysza, ten natychmiast złapał swą sakiewkę, bo sądząc po spojrzeniu jakie mu rzucał nie ufał mu za grosz. Na dźwięk pierwszych słów człowieka obrzucił go pogardliwym spojrzeniem. Nie raczył nawet wstać. Oj tak, zdecydowanie był to wyjątkowo antypatyczny osobnik.
-A więc to z Wami miałem się spotkać...rzekł cicho nieprzyjemnym, chrapliwym głosem
-Podejdźcie tu wszyscy i siadajcieWskazał im wytwornym ruchem ręki stolik, do którego natychmiast podszedł karczmarz i bez słowa nalał wszystkim piwa
-Ehh, ten patałach Gatris mógł sie postarać o kogoś lepszego...Osobnik westchnął ciężko
-Ale dam Wam szanse...Przybysz mówił takim tonem iż wszystko wskazywało że to właśnie on jest ich rzeczywistym pracodawcą
-Pozwolicie że najpierw zadam Wam kilka pytań, aby ocenić czy w ogóle nadajecie się do tej roboty... Pierwsze pytanie brzmi tak: Jak myślicie na czym będzie polegać Wasze zadanie?Isaan jako elf masz wyczulone zmysły, więc wyczuwasz że z Waszym rozmówcą coś jest nie tak, nigdy nie widzieliście takich oczu u człowieka, wygląda na to że wraz ze zmianą nastroju zmieniają lekko barwę. Nie jesteś jednak tego pewien, może jak się przypatrzysz dostrzeżesz coś więcej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:19, 16 Mar 2008

- ja za piwo za przeproszeniem podziękuję Panie.... - tu Rajan zawiesił głos w oczekiwaniu na uzupełnienie wiadomości, a ściślej, aż gość się przedstawi. Ten najwidoczniej olał tą niemą prośbę, gdyż odpowiedzi udzielić nie raczył, znaczy się nie przedstawił się tak, jak chciał Rajan. Zgrzytnął więc człowiek zębami, zwłaszcza, że nie bardzo podobała mu się naprędka opinia, jaką szlachcic -bo za takiego go miał - raczył wyrazić. Spojrzał tylko na kompanów i z lekceważeniem rozsiadł się naprzeciwko bogacza. Skinął jeszcze karczmarzowi wymownie wskazując na pustą betelczynę po absyncie i w ciszy już przysłuchiwał się, co klient ma jeszcze do powiedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isaan
Udzielający się członek klanu



Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:16, 16 Mar 2008

Isaan podszedł do stolika z nieznajomym, przy którym siedział już Rajan, swoją uwagę przykuwając do twarzy owego osobnika, odpowiadając na jego pytanie.
Z informacji które nam udostępniono jasno wynika, że mamy coś odnaleźć, więc czeka nas za pewne podróż, lecz od szczegółów jest mnie mam,że pan.
Elfowi wyraźnie nie spodobał się wygląd nieznajomego, nie potrafił niestety jednoznacznie określić co mu nie pasuję, po za specyficznymi oczami. Skupił swoją uwagę na nim maskując to oczekiwaniem i uwagą poświęconą dalszym instrukcjom dotyczącym wyprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Quelrad
Karczmarz
Karczmarz



Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:18, 16 Mar 2008

-Spodziewałem się po Was większej domyślnościZakpił lekko nieznajomy
-W takim razie zacznijmy od początku; Nazywam się Ravirth Ahroun i jestem panem tych ziemOsobnik nagle skierował swój przeszywający wzrok na Isaana
-Tak mości elfie, jestem przeklęty nie musisz rzucać mi takich dziwnym spojrzeńpowiedział to najspokojniejszym możliwym głosem uśmiechając się lekko
-Wracając do tematu, zapewne zauważyliście że okolica jest ostatnio wyludniona... Przeżyliśmy niedawno najazd, nie wdając się w szczegóły wraz ze swoją gwardią trzymaliśmy zamek przez niecały miesiąc gdy mury zostały zdobyte.Ręka wojownika, bo niewątpliwie tej właśnie profesji przedstawicielem był szlachcic zacisnęła się na rękojeści miecza z rzeźbioną głową wilka
-[i]Wszyscy moi ludzie zginęli, ja w ostatniej chwili wydostałem się tajnym przejściem. Od tamtej pory do zamku nikt nie wchodził ani nikt z niego nie wychodził. Niecały tydzień temu wraz z niewielką grupą wojowników i magów udałem się do twierdzy z zamiarem odbicia jej. Cóż.. atak na główną bramę się nie powiódł, a ja do tej pory jestem obolały od ciosów zadanych mi tego dnia...
Wojownik na chwilę przestał opowiadać aby upić łyk piwa
-Przechodząc nareszcie do rzeczy; jesteście tu po to aby pomóc mi odbić twierdzę, pójdziemy tajnym przejściem po kolei dyskretnie zabijając obrońców aż w końcu będziemy musieli zmierzyć się z ich przywódcą... Tak naprawdę mamy niewielkie szanse na wygraną, ale muszę spróbować... Jeżeli jesteście dobrzy w swoim fachu to kto wie? Jako że misja jest niebezpieczna w razie sukcesu otrzymacie do podziału dwadzieścia pięć tysięcy sztuk złota oraz kilka magicznych przedmiotów, które zgromadziłem w młodości...To "młodości" zabrzmiało dziwnie, gdyż wojownik wyglądał najwyżej na trzydzieści lat
-Oczekuję bezwzględnego słuchania moich rozkazów, lecz także własnej inwencji... To jak zgadzacie się?Wojownik skierował po kolei na każdego z poszukiwaczy przygód swe dziwne oczy, tym razem nie można było doczytać się w nich ironii, ani nawet odrobiny pogardy - ich wyraz był nieprzenikniony


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Najran
Członek Lodowych Marchii



Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:11, 16 Mar 2008

- o cholera !! - zaklął Rajan - przeklęty!... w takim razie ta cała przyjemność będzie kosztować Cię Panie Przeklęty nieco więcej niż marne 25000 złota. Chyba, że moi znajomi zadowolą się zyskiem niematerialnym, znaczy się świeżo zdobytymi emocjami. Bo ja powiem jedno: 25 kawałków musi trafić do mojej kieszeni. Zwłaszcza w obecnej sytuacji...zresztą, nie wiem czy i tyle wystarczy, żeby po całej hecy sobie poradzić z pewnymi problemami... natury technicznej, że tak się wyrażę? - spojrzał na kompanów - a Wy ? chcecie ryzykować życie dla Przeklętego, dla marnych 8 kawałków? z maleńkim haczykiem? wypił kielich absyntu w oczekiwaniu na reakcję. Nie był pewien, czy blef się udał, ale czemu nie spróbować? - pomyślał sobie starając się nie okazywać emocji jakie nim targały, kurde! taka kasa!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

 

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: Theme zoneCopper designed by yassineb.
Regulamin